Stare pocztówki są tym, co lubię… Mogę godzinami przeglądać… Całymi dniami przerabiać i wymyślać zastosowania… Czasem zbieram własne kolekcje, a kiedy już nacieszę oko – przekazuję dalej :). Nic nie przebije emocji związanych z polowaniem na odpowiednie egzemplarze. Łowcy „skarbów” wiedzą o czym mówię/piszę :)